Obchodzone w ubiegłym tygodniu wspomnienie św. Krzysztofa, który jest patronem kierowców i podróżujących, jak każdego roku było w wielu parafiach okazją do poświęcenia pojazdów. Zakończył się także Ogólnopolski Tydzień św. Krzysztofa pod hasłem „Z nadzieją niesiemy Chrystusa na krańce świata”. Wsparcie dla misjonarzy i przypomnienie zasad bezpieczeństwa drogowego są zawsze aktualne.
Od piątku do niedzieli przy kościołach i kaplicach ustawiane były rzędu samochodów i motocykli. Po Mszach św. księża odmawiali okolicznościowe modlitwy i wędrując pomiędzy pojazdami kropili je wodą święconą. W niektórych miejscach kapłan stał w ustalonym miejscu, a kierujący podjeżdżali, aby krople wody święconej spadły na auta lub jednoślady. Jak to wyglądało w 2025 r. w parafiach Diecezji Świdnickiej. Zobaczmy kilka zdjęć udostępnionych w mediach społecznościowych.








Poświęceniu pojazdów zawsze towarzyszy modlitwa, aby św. Krzysztof wypraszał wszystkim podróżującym bezpieczne drogi, roztropność za kierownicą i Bożą opiekę w każdej trasie. Zwyczaj święcenia samochodów czy motocykli w dzień św. Krzysztofa zainicjowano w latach 30. XX wieku. Należy mieć na uwadze, że błogosławieństwo pojazdów jest jednym z sakramentaliów. Jest zatem skierowane przede wszystkim do ludzi – w tym przypadku do kierowców – aby kierując się wiarą decydowali o tym w jaki sposób zachowują się na drogach. Także do podróżujących, od których zależy cel wyjazdu i sposób jego osiągania.
Katechizm Kościoła katolickiego (por. art. 1667 i następne) reguluje zasadę, iż sakramentalia zawierają modlitwę, „której często towarzyszy jakiś określony znak – jak włożenie ręki, znak krzyża, pokropienie wodą święconą (znak przypominający chrzest)”. W nawiązaniu do dnia św. Krzysztofa tym znakiem jest właśnie modlitwa i pokropienie środków lokomocji. Są nimi nie tylko samochody, ale motocykle, rowery i wózki inwalidzkie albo wozy służb ratowniczych.