Pielgrzymka w majówkowym

Pielgrzymka w majówkowym nastroju (1)

Parafianie z Mokrzeszowa oraz z Głuszycy, Nowej Rudy, Szczawna-Zdroju wyruszyli w wiosenną pielgrzymkę, której w tym roku celem stały się ważne dla wierzących miejsca położone na Żywiecczyźnie.  

Pielgrzymka zaczęła się 27 kwietnia 2025 r. od wizyty w Centrum św. Ojca Maksymiliana Kolbego w Harmężach koło Oświęcimia. Szczególne poruszenie wywołała przejmująca ekspozycja zatytułowana „Klisze pamięci. Labirynty”. Jej autorem jest były więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz– Birkenau Marian Kołodziej, który po prawie 50 latach od zakończenia wojny stworzył wstrząsającą plastyczną wizję swojej gehenny obozowej, a jednocześnie ukazał heroizm św. Ojca Maksymiliana Kolbego. W centrum tego dnia była Msza św. sprawowana przez ks. Marcina Zawadę w miejscowym kościele pw. Matki Bożej Niepokalanej.

Następnym etapem podróży był Cisiec, czyli rodzinna miejscowość ks. Marcina. Tam, w kościele parafialnym pw. św. Ojca Maksymiliana Kolbego pielgrzymi spotkali się z ks. Władysławem Nowobilskim i poznali nietypową historię budowy tej świątyni. W czasach, kiedy ówczesna władza komunistyczna robiła wszystko, aby nie dopuścić do powstania miejsca modlitwy, mieszkańcy Ciśca wspierani przez ks. Władysława dokonali rzeczy wręcz niemożliwej – postawili świątynię w ciągu jednej nocy, choć wielu z nich dosięgły potem represje. Pobyt w Ciścu zakończył się nabożeństwem Koronki do Bożego Miłosierdzia

Następny dzień, czyli 28 kwietnia 2025 r. rozpoczął się od Mszy św. w Milówce. Tam pątnicy odwiedzili grób pierwszego proboszcza parafii pw. św. Jadwigi w Mokrzeszowie ks. Władysława Śleziaka. W Istebnej zwiedzili muzeum Jana Kawuloka, gdzie mogli przybliżyć sobie tradycję i kulturę górali beskidzkich. Na trasie było potem Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski na Górce. Szczególne wrażenie zrobiła na uczestnikach pielgrzymki grota ze źródełkiem, gdzie od lat przyjeżdżają wierni tam, aby zaczerpnąć tej wody, której przypisywana jest moc uzdrawiania zarówno ciała, jak i ducha. Później jeszcze był spacer po malowniczym Szczyrku. Dzień zakończył się pogodnym wieczorkiem, do którego Przygrywał nam zespół „Czarni”, który szybko porwał wszystkich do wspólnej zabawy. Dzisiaj pielgrzymi są nadal w trasie. 

Relacja i foto: parafia.mokrzeszow.info

Zobacz także