Patrzmy na Jezusa XXII

„Patrzmy na Jezusa” – XXII Piesza Pielgrzymka Świdnicka w drodze na Jasną Górę

Choć niebo dziś od rana zasnuły chmury, a deszcz nie oszczędzał nikogo, serca pielgrzymów płonęły ogniem wiary i radości. Świdnica, 1 sierpnia 2025 r., punktualnie o godzinie 8:00, w pierwszy piątek miesiąca – dzień wyjątkowy w duchowości Kościoła – rozpoczęła się uroczysta Msza Święta w świdnickiej katedrze, która zainaugurowała XXII Pieszą Pielgrzymkę Świdnicką na Jasną Górę, wędrującą w tym roku pod poruszającym hasłem „Patrzmy na Jezusa”.

Eucharystii przewodniczył ks. biskup Adam Bałabuch, który w swojej pełnej mocy homilii ukazał sens tegorocznego hasła, wskazując na Jezusa jako centrum życia chrześcijańskiego: Jakże ważne, by patrząc na Jezusa, to widzieć w Nim prawdziwie Mesjasza i Zbawiciela Świata. W czasach, kiedy Jezus żył na ziemi, wielu patrzyło na Niego, ale też wielu Go odrzucało, powątpiewało o Nim, gorszyli się tym, co mówił i czynił. Ale byli tacy, którzy patrząc na Jezusa, słuchając Jego słów, przyjmowali Jezusa jako swojego Pana. Przyjmowali Jego słowo i to Słowo starali się wypełniać w swoim życiu. Dzisiaj, w tym dziele głoszenia Dobrej Nowiny, bycia obecnym pośród swojego ludu, Jezus posługuje się ludźmi. Powołał Kościół do życia, do istnienia, aby Jego misja mogła trwać. I jedni patrząc dzisiaj także na Jezusa obecnego w Kościele, przyjmują Go z radością, z miłością do swojego serca. A inni, jak kiedyś mieszkańcy Nazaretu, gorszą się. Gorszą się nauką Chrystusa. Bo nauka Chrystusa stawia często wymagania (…). Spotykamy się z Chrystusem obecnym pośród nas w czasie tej Eucharystii. On nas naucza. Wzywa do uwierzenia w Jego Słowo (…). Możemy patrzeć na Jezusa – mówił ks. biskup Adam Bałabuch.

Po zakończeniu Mszy św. ks. biskup udzielił błogosławieństwa pątnikom i wyprowadził pielgrzymkę spod katedry na pielgrzymkowy szlak. Wśród śpiewów i wzruszonych spojrzeń, ruszyli – młodzi i starsi, rodziny z dziećmi, kapłani i osoby konsekrowane – każdy z intencją głęboko zapisaną w sercu. Intencją, którą niosą przez kilometry modlitwy, zmęczenia i radości.

Dlaczego podejmują ten trud? Co daje im siłę, by wyruszyć mimo deszczu, niewygód, fizycznych ograniczeń? Maryja, na pewno. Tak, to ile jej zawdzięczamy i jak bardzo delikatnie się nami opiekuje i o cokolwiek poprosimy, to jest naprawdę cudowne jak Maryja prowadzi jak matka– mówi pani Renata.Pani Mariola, która pielgrzymuje już czwarty raz, dodaje: Podjęłam kolejny raz ten trud, podejmuję go dlatego, że Maryja obdarzyła wieloma łaskami mnie i moją rodzinę. Także mam za co dziękować.

Nie zabrakło również młodych mam. Jedna z nich z wózkiem z dwuletnim Piotrusiem, mówi ze spokojem: Pan Bóg nas gdzieś tam przynagla, dlatego zawsze Jego pytam o Jego wolę – czy mamy iść, czy nie – ale w tym roku mam taką specjalną, szczególną intencję o zdrowie dla cioci, która bardzo ciężko choruje. I w tej intencji chciałam ten trud chociaż jednego dnia podjąć, bo z Piotrkiem ciężko byłoby mi iść samej dłużej. Są i tacy, którzy już idą z siłą napędową, ale są też tacy, którzy będą ją odkrywać – jak Pani Basia: Idę po siłę napędową. Pielgrzymka daje siłę napędową na dalszy rok. Przychodzę tutaj osłabiona, nabieram siły i dopiero wtedy mogę cały rok przepracować.

Pielgrzymka to coś więcej niż marsz – to duchowa podróż wspólnoty. Wspólnoty, która się wspiera, modli, śpiewa, rozmawia – i patrzy na Jezusa. Niezależnie od warunków pogodowych, które dziś nie były łaskawe – pielgrzymi maszerowali z uśmiechem, śpiewem i pogodą ducha. Dzisiaj dotrą do Ratajna, gdzie o godz. 20:15 odbędzie się Apel Jasnogórski – pierwsze wspólne zakończenie dnia. Wszystkich, którzy nie mogą pielgrzymować fizycznie, ks. Krzysztof Iwaniszyn – główny przewodnik pielgrzymki – zaprasza na codzienne transmisje modlitewne oraz do włączania się w „Siódemkę”, czyli grupę pielgrzymów duchowych

Pielgrzymi wyruszyli. Z sercami przepełnionymi modlitwą, nadzieją i miłością do Matki. Bo przecież wszystko dla Niej – dla Maryi. Patrzmy na Jezusa i idźmy za Nim.

Zobacz także