Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznał za bezpodstawne publikacje „Gazety Wyborczej”, która ks. biskupowi świdnickiemu Markowi Mendykowi zarzucała molestowanie seksualne wobec osoby niepełnoletniej. Wyrok jest prawomocny i oznacza bezwarunkowy nakaz przeprosin oraz obowiązek wpłaty 50 tys. zł na cele dobroczynne. Tym samym finał ma sprawa, która zaczęła się prawie trzy lata temu.
Latem 2022 r. tygodnik „Newsweek”, a zanim „Gazeta Wyborcza” opublikowały wywiad z mężczyzną, byłym klerykiem, który oskarżył biskupa o molestowanie seksualne. Natychmiast po upublicznieniu oskarżeń biskup stanowczo zaprzeczył, jakoby doszło do okoliczności podawanych przez media. Jednocześnie podporządkował się procedurom kościelnym, a dokumentacja sprawy trafiła do Watykanu. Równolegle z postępowaniem kościelnym toczyło się postępowanie przed prokuraturą w Polsce, która umorzyła sprawę z powodu braku dowodów przestępstwa. Jesienią 2023 r. Stolica Apostolska stwierdziła, że nie ma wiarygodnych i niepodważalnych dowodów na to, aby ks. biskup Marek Mendyk wykorzystał seksualnie osobę małoletnią i umorzyła postępowanie.
Hierarcha pozwał w trybie cywilnym media, które podawały i powielały fałszywe informacje. Pod koniec 2023 r. ruszyły procesy sądowe przeciw wydawcom tygodnika „Newsweek”, portalu „Onet” i „Gazety Wyborczej”. W marcu 2024 r. Sąd Okręgowy w Świdnicy nakazał wydawcy „Newsweeka” i portalu „Onet”, czyli koncernowi Ringier Axel Springer Polska wpłacenie 50 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Charytatywno-Opiekuńczego im. bł. Teresy Gerhardinger przy Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Świebodzicach oraz usunięcie kłamliwej publikacji z serwisu. Ringier Axel Springer Polska nie odwołał się od wyroku, który tym samym stał się prawomocny. W kwietniu 2024 r. Sąd Okręgowy w Świdnicy nakazał wydawcy „Gazety Wyborczej”, czyli spółce Agora oraz autorce artykułu przeprosiny na stronie internetowej gazety, usunięcie z niej kłamliwego artykułu oraz wpłatę 50 tys. zł dla Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Świebodzicach w Świebodzicach. W tej właśnie sprawie zapadł prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Tym samym potwierdza się bezpodstawność oskarżeń rzucanych przez gazetę wobec ks. biskupa Marka Mendyka.
Chcemy być tak samo traktowani jak ludzie w różnych instytucjach – po prostu sprawiedliwie. To, czym próbuje się nas zaatakować, to są dwie rzeczy: kłamstwo i strach. Nakłamać i obudzić strach. Obudzić takie przekonanie: lepiej nic nie mówić, lepiej się nie wychylać, lepiej nie eskalować, bo może być jeszcze gorzej. Nie wolno tego robić. Musimy postawić pytanie bardzo ważne: dlaczego mnie bijesz? – mówił ks. biskup świdnicki Marek Mendyk w październiku 2022 r. podczas sympozjum pod hasłem „Prześladowany jak katolik”, co relacjonował lokalny portal SudeckieFakty.pl .
Wszyscy dziennikarze powinni wiedzieć, że jest art. 12 prawa prasowego, który nakazuje dziennikarzom szczególną staranność i rzetelność. Czyli jeżeli ktoś coś mówi, to trzeba to sprawdzić, a nie przyjmować za dobrą monetę. Tym bardziej, że sytuacja miała miejsce bardzo dawno temu (ponad 30 lat – przyp. red.) i ta osoba, która pomawia biskupa, miała wtedy chyba 6 czy 7 lat – tak komentował sprawę mec. Artur Wdowczyk w wywiadzie dla portalu wAkcji24.pl. Z kolei w wypowiedzi dla portalu Stacja7.pl dziennikarz „Rzeczpospolitej” Andrzej Krzyżak mówił o tej sprawie między innymi: Niesłusznie oskarżanemu należy się przywrócenie dobrego imienia. I tak jak słusznie domagamy się od instytucji Kościoła podania do wiadomości publicznej przyczyn ukarania tego, czy innego hierarchy, tak też od tych, którzy rzucali fałszywe oskarżenia lub bez dowodów wydali wyroki mamy prawo oczekiwać przyznania się do błędów. Przeprosin wypowiedzianych w identyczny sposób i z taką samą mocą z jaką stawiano zarzuty. Wielu hierarchom zarzuca się, że nie potrafią przyznać się do błędów. Mówimy, że są hipokrytami. Co w tej sytuacji powiedzieć? Prawda ma to do siebie, że jest nieco mniej atrakcyjna aniżeli zło. Ale ostatecznie to o prawdę walczymy i winniśmy jej pomagać. W dzisiejszych czasach sama niespecjalnie sobie poradzi.