Chrześcijańska miłość i służba

Chrześcijańska miłość i służba odpowiedzią na nienawiść i terror reżimów

Ukazując błogosławionych związanych z najnowszą historią Leon XIV akcentował duchowy sens poświęcenia się w służbie innym ludziom. Dzisiaj Ojciec Święty wspomniał bł. siostrę Krzysztofę Klomfass i czternaście współsióstr z Braniewa oraz bł. Rodzinę Ulmów, a w ubiegłym tygodniu papież wspominał także bł. księdza Stanisława Streicha oraz bł. księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego.   

Ojciec Święty przewodniczył dzisiaj Mszy św. w dniu Jubileuszu Rodzin i poprowadził niedzielne rozważania przy modlitwie Regina Caeli. W homilii skierowanej do obecnych w Rzymie małżeństw, rodzin, dziadków i dzieci z całego świata papież powiedział między innymi: Zaraz po urodzeniu potrzebowaliśmy innych, aby żyć. Sami nie dalibyśmy rady: to ktoś inny nas ocalił, troszcząc się o nas, o nasze ciało i ducha. Wszyscy żyjemy zatem dzięki relacji, czyli wolnej i wyzwalającej więzi międzyludzkiej i wzajemnej trosce. To prawda, że czasami to człowieczeństwo jest zdradzane. Na przykład za każdym razem, gdy przyzywa się wolności nie po to, aby dawać życie, lecz aby je odbierać, nie po to, aby spieszyć z pomocą, lecz aby skrzywdzić. Jednak nawet w obliczu zła, które przeciwstawia i zabija, Jezus nadal modli się do Ojca za nas, a Jego modlitwa działa jak balsam na nasze rany, stając się dla wszystkich zapowiedzią przebaczenia i pojednania. Taka modlitwa Pana Jezusa nadaje pełny sens tym jasnym chwilom naszej wzajemnej miłości jako rodziców, dziadków, synów i córek

Ukazując przykład błogosławionych i świętych małżeństw i rodzin Ojciec Święty mówił w homilii: I nie zapominajmy o polskiej rodzinie Ulmów: rodzicach i dzieciach zjednoczonych w miłości i w męczeństwie. Powiedziałem, że jest to znak, który skłania do refleksji. Tak: Kościół wskazując ich jako przykładnych świadków małżonków, mówi nam, że dzisiejszy świat potrzebuje przymierza małżeńskiego, aby poznać i przyjąć miłość Boga oraz pokonać, dzięki jego sile jednoczącej i pojednawczej, siły, które rozbijają relacje i społeczeństwa

Na zakończenie Mszy św. w rozważaniu przed modlitwą Regina caeli papież przypomniał wczorajszą uroczystość w Braniewie, gdzie nastąpiła beatyfikacja Siostry Krzysztofy i jej czternastu towarzyszek ze Zgromadzenia św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. Leon XIV powiedział: Dzisiaj we Włoszech, jak i w wielu innych krajach, obchodzimy uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to piękne święto, które pozwala nam spojrzeć na cel naszej ziemskiej podróży. W tym kontekście pragnę przypomnieć, że wczoraj w Braniewie, w Polsce zostały beatyfikowane: Krzysztofa Klomfass oraz czternaście współsióstr ze Zgromadzenia św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy, zamordowane w 1945 roku przez żołnierzy Armii Czerwonej na terytoriach dzisiejszej Polski. Pomimo atmosfery nienawiści i terroru wobec wiary katolickiej, nie zaprzestały one posługiwania chorym i sierotom. Wstawiennictwu nowych Błogosławionych Męczennic powierzamy wszystkie siostry zakonne, które na całym świecie hojnie poświęcają się dla Królestwa Bożego.

Siostra Krzysztofa Klomfass i czternaście innych zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy poniosły śmierć męczeńską u schyłku II wojny światowej podczas ofensywy Armii Czerwonej na Warmii i w innych miastach. Ginęły także w sowieckich łagrach. Pierwszą zamęczoną przez żołnierzy była s. Krzysztofa. 22 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej wtargnęli do bunkra w olsztyńskim szpitalu, gdzie siostra schroniła się wraz z podopiecznymi. Została brutalnie pobita, a broniąc cnoty czystości została śmiertelnie ugodzona bagnetem. Pozostałe siostry ginęły w podobny sposób – bestialsko bite, gwałcone, wleczone za samochodami po ulicach, wycieńczone lub umierając z głodu w sowieckich łagrach. 

Podczas wczorajszej Mszy św. beatyfikacyjnej w Braniewie prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych ks. kardynał Marcello Semeraro mówił, że historia tych zakonnic wzbudziła silne emocje wśród kardynałów i biskupów, kiedy w marcu 2024 r. przedstawiali papieżowi Franciszkowi opinię na temat ich męczeństwa. Pierwszym powodem ich poruszenia było okrucieństwo zbrodniarzy, które zdawało się przekraczać wszelkie granice, nie miało skrupułów w deptaniu godności ludzkiej i nie miało szacunku ani dla godności tych kobiet, ani dla ich stanu życia osób konsekrowanych. (…) Drugim elementem jest hart ducha i wytrwałość tych zakonnic, które potrafiły przeciwstawić się uciskowi – można powiedzieć – «mocą swojej słabości» – mówił legat Ojca Świętego Leona XIV w Braniewie. 

W drodze powrotnej z Braniewa ks. kardynał Marcello Semeraro wczoraj zatrzymał się w Warszawie, gdzie nawiedził grób bł. księdza Jerzego Popiełuszki. Po modlitwie i złożeniu wiązanki kwiatów w kolorach bieli i czerwieni, hierarcha zwiedził Muzeum Księdza Jerzego znajdujące się w kościele pw. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie do ostatnich chwil życia posługiwał błogosławiony męczennik i duszpasterz ludzi pracy. Dzisiaj ks. kardynał przewodniczył Mszy św. w świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie, gdzie przypomniał szczególnie duchowe zasługi i świadectwa życia bł. siostry Marii Teresy Ledóchowskiej oraz bł. księdza Ignacego Kłopotowskiego.

Foto: Vatican News – Facebook

Zobacz także