Rzucali fałszywe oskarżenia

Rzucali fałszywe oskarżenia i bez dowodów wydali wyroki, a dzisiaj milczą

Biskup Marek Mendyk wygrał proces o zniesławienie. Wiadomość o korzystnych dla hierarchy rozstrzygnięciach podało ledwie kilka lokalnych gazet i portali internetowych. A wcześniej – gdy postawiono biskupowi bardzo poważne zarzuty – mówiła o tym niemal cała Polska. I choć nikt wprost nie powiedział: „winny”, to między wierszami z łatwością można je było wyczytać – czytamy w tekście Tomasza Krzyżaka na portalu Deon.pl.

Nie mijają echa trzeciego już prawomocnego rozstrzygnięcia sądowego w sprawie pomówień i zniesławień, jakimi posłużyły się duże ogólnopolskie serwisy internetowe, publikując kłamliwe treści dotyczące ks. biskupa świdnickiego Marka Mendyka. Tym razem na portalu Deon.pl ukazał się komentarz, którego autorem jest Tomasz Krzyżak – kierownik działu krajowego dziennika „Rzeczpospolita”. Dziennikarz znany z dociekliwości w sprawach związanych z Kościołem pisze między innymi: Wszyscy ci, którzy w 2022 r. szeroko sprawę komentowali, wzywając biskupa do ustąpienia, wskazując, że broni się tak jak wszyscy oskarżani o tego typu przestępstwa, zamilkli. Nikt nie mówi o zwycięstwie sprawiedliwości, nikt nie chwali sądu za dość szybkie jak na polskie realia postępowanie. Nikt wreszcie publicznie nie przyznał, że biskup został oczyszczony z poważnych zarzutów. Jakby sprawy nie było.

Tydzień temu, natychmiast po pozyskaniu wiedzy o tym, podawaliśmy, że Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznał treści zamieszczane niemal trzy lata temu przez Gazetę Wyborczą Wrocław za niezgodne z faktami. W konsekwencji nakazał wydawcy oraz autorce tekstu przeprosiny oraz wpłatę wskazanej kwoty na cele dobroczynne. Rok temu analogiczne wyroki zapadły w odniesieniu do wydawców Newsweeka oraz Onet.pl. Mimo że oceny wymiaru sprawiedliwości są jednoznaczne, kłamliwe publikacje nadal są dostępne w sieci, a o decyzjach sądu nie informują media, które wcześniej nagłaśniały i powielały fałszywe zarzuty wobec biskupa Diecezji Świdnickiej. Na fakt ten zwracał uwagę szef Diecezjalnej Agencji Informacyjnej Krzysztof Kotowicz w komentarzu zamieszczonym w portalu wAkcji24.pl

Niesłusznie oskarżanemu należy się przywrócenie dobrego imienia. I tak jak słusznie domagamy się od instytucji Kościoła podania do wiadomości publicznej przyczyn ukarania tego, czy innego hierarchy, tak też od tych, którzy rzucali fałszywe oskarżenia lub bez dowodów wydali wyroki, mamy prawo oczekiwać przyznania się do błędów. Przeprosin wypowiedzianych w identyczny sposób i z taką samą mocą, z jaką stawiano zarzuty – stwierdza Tomasz Krzyżak. Artykuł Tomasza Krzyżaka pt. „Media przegrały z biskupem proces o zniesławienie. Zachowują się, jakby sprawy nie było” można przeczytać w serwisie Deon.pl klikając TUTAJ

Zobacz także