Dobro nazywać dobrem

Dobro nazywać dobrem, a zło nazywać złem; prawdę nazywać prawdą – to dzisiaj odwaga

Nowymi prezbiterami Kościoła w Diecezji Świdnickiej są: ks. Jakub Dominas z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Wałbrzychu, ks. Marcin Dudek z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Bielawie, ks. Piotr Kaczmarek z parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Małujowicach oraz ks. Aksel Mizera z parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski i św. Maternusa w Stroniu Śląskim. 

Liturgia święceń kapłańskich miała miejsce w katedrze pw. św. Stanisława i św. Wacława 24 maja 2025 r. Szafarzem święceń był ks. biskup świdnicki Marek Mendyk. Świadkami wydarzenia byli duchowni i świeccy związani z czterema neoprezbiterami oraz liczna grupa młodzieży. Na zakończenie sprawowanej liturgii ks. biskup Marek Mendyk poinformował, że 1 lipca 2025 r. Diecezja Świdnicka i Diecezja Legnicka utworzą własny ośrodek formacyjny

Czasy się zmieniają, ale ta właśnie odpowiedzialność, oprócz tego, że roztropna, musi być też zdecydowana. Bo kiedy człowiek otrzymuje za coś odpowiedzialność to nie może zatrzymywać się w połowie drogi, nie może być odpowiedzialny – jak to potocznie mówimy – na pół gwizdka. Jakimś pomyleniem pojęć jest zawsze częściowa odpowiedzialność, a już tym bardziej odpowiedzialność zbiorowa – mówił w homilii ks. biskup świdnicki Marek Mendyk. 

Nawiązując do fragmentu Ewangelii wg Mateusza, w którym padają z ust Jezus słowa: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami”, ks. biskup powiedział dalej: Wszyscy pobożni chrześcijanie, którzy próbują odwrócić nasz wzrok od troski o dobre relacje z człowiekiem, mówiąc, że nie każdemu należy się miłość, że nie ma się z czego radować, gdy grzesznik prosi nas o pomoc, i że cierpliwość ma swoje granice, a na uprzejmość trzeba zasłużyć – są wilkami w owczej skórze. Ci, którzy przedkładają obronę własnych poglądów nad wierność Ewangelii i broniąc religijnych obrzędów, ranią ludzi – są wilkami w owczej skórze. (…) W czasach ostatecznych wilki zaczynają pokazywać kły, szczerzą je przeciw pasterzom, zastraszają owce, uczą nieufności, dzielą i wzywają do dbania tylko o siebie. Jako powołani do odpowiedzialności za powierzone wam stado – za wspólnotę Kościoła, macie być odważni. To odwaga aż do ryzyka śmierci – aby bronić Ewangelii, zasad moralnych z niej płynących. Dobro nazywać dobrem, a zło nazywać złem; prawdę nazywać prawdą – to dzisiaj już nie tylko sztuka, to także odwaga!  

W dalszej części homilii usłyszeliśmy, że: Mądrość bez odwagi realnie nie funkcjonuje. Mądrość – rozstrzygnięć, decyzji, wiernego trwania, odpowiedzialności za owce – by istnieć, potrzebuje etosu i odwagi. Odwagi nie wobec owiec i sojuszników. Ale wobec wilka przychodzącego w owczej skórze. Pasterz nie może być „niemym psem, niezdolnym do szczekania” (Iz 56,10). Nieme psy, wyjaśniał kiedyś kard. Ratzinger, „z obawy przed naporem liberalnych mediów bezczynnie się przyglądają demontażowi wiary za rzucany im przez nie ochłap uznania” a także temu „jak stopniowo sprzedaje się wiarę za miskę soczewicy tzw. nowoczesności”.

Ks. biskup świdnicki Marek Mendyk kończąc homilię zwrócił się szczególnie do neoprezbiterów: Bądźcie sługami radości! Jeśli istotą kapłańskiego powołania jest „być sługą radości” (por. 2 Kor 1,24), to szatan będzie odpowiadał: „że moich uczniów poznacie po smutku”. (…) O jaką radość zatem chodzi? Chodzi o świadomość, że nie jesteśmy sami. Jest z nami Bóg. Fundamentem naszego powołania jest Bóg, czyli wiara i świadomość, przekonanie, że Jego moc i miłosierdzie są większe aniżeli nasza ludzka bezsilność i porażki. Dlatego – podpowiada Kusiciel – pewien rodzaj definitywności smutku, obnoszonej frustracji, jest czymś po czym poznaje się przebrane w owczą skórę drapieżnych wilków. Gorycz negacji, zwycięstwo cynizmu, obumieranie humoru (niech was nie zmyli wesołkowatość), niezdolność do radości. Smutek w tym najgłębszym sensie jest negacją wiary, jest negacją Boga. Po smutku ich poznacie. I diabolicznie się spełni odwrotność tego wcześniej przywołanego zdania z 2 Kor 1,24 – oni będą sługami waszego smutku. Nie dajcie się temu! Korzenie radości są najgłębsze, one są nie do wyrwania, bo sięgają Boga.

Po uroczystości, już w siedzibie Wyższego Seminarium Duchownego odbyło się też piknikowe spotkanie młodych i nowo wyświęconych księży oraz ich rodzin. Podniosła aura ceremonii sakramentu święceń, która stanowiła istotną część Mszy św. w katedrze uzupełniona została dzieleniem się świadectwami i radosną atmosferą rozmowy.  

Foto: Niedziela Świdnicka – Facebook 

Zobacz także